piątek, 21 października 2016

Koronkowe stringi

Koronki to już nie tylko serwetki i obrusy ;-)



Inspiracją były majteczki widziane kiedyś w  sklepie Triumph.

niedziela, 2 października 2016

6. Szydełkowa sukienka według Vanessy Montoro

Robiłam i prułam kilka razy. Przedstawiam efekt końcowy.





Inspiracja


wtorek, 12 lipca 2016

Bluza według Ana Maria Braga


Prezent dla córki  ;-))



Bluzka na właścicielce 




Inspiracja

Można kupić  tutaj
 


niedziela, 29 maja 2016

Kolumbijska torba mochila wayuu

Mochila bag , a także Wayuu określana w indiańskim narzeczu jako “susu" (czyli „to, co idzie razem z Tobą”), jest nieodłącznym elementem stroju. Są to plecione ręcznie wzorzyste, włóczkowe torby. Każda torba tkana jest tylko przez jedną kobietę, która odpowiada w pełni za jej design. Pasek torby kolorystycznie dopasowany jest do dolnej części torby i ma  on ciekawy wzór geometryczny, z kilku współgrających ze sobą kolorów, tworząc wspaniałą grę kolorów, typową dla tej niezwykle kolorowej, indiańskiej kultury. Zgodnie z tradycją, worek ręcznie wyrabia kobieta, pasek zaś – mężczyzna.




Inspiracja


Wzór można kupić tutaj 

Wyszukane w sieci.










Prawda, że jak się na nie patrzy, to się robi weselej?

.

Szydełkowa spódnica

Zrobiłam inną, ponieważ w poprzedniej źle się czułam.





 Inspiracja




Wzór można kupić tutaj albo tutaj.

wtorek, 10 maja 2016

Sweterek letni

Weszłam do osiedlowego sklepiku i oniemiałam na widok sweterka, w którym była Pani sprzedawczyni. Poprosiłam grzecznie, czy mogłabym odrobić. Jakież było moje zdziwienie,  gdy Pani ściągnęła z siebie i mi go dała. Powiedziała, że mam termin 2 tygodnie. I cóż trzeba było robić? Odrabiać ;-)






Sukieneczka dla noworodka

Sukieneczka zrobiona dla dziewczynki, która urodzi się w lipcu.




Firanka szydełkowa

 Zrobiona dawno. Jest bezcenna, ponieważ robiłam ją cały rok. Zdjęcie jest nieudolne co nie oddaje jej uroku. Ale wstawiam takie ;-))




piątek, 29 kwietnia 2016

Trochę prywaty;-) Kinsale, Irlandia



Zdjęcie znalazłam w internecie i pomyślałam, że to jest scenografia do filmu. Jakie było moje zaskoczenie, że to nie scenografia, tylko uliczka w miasteczku Kinsale w Irlandii. Kiedy myślę  o Kinsale, wyobrażam sobie urok, jaki tam panuje. Wąskie, kręte uliczki, przytulne domy, niesamowite fronty sklepowe i okna wypełnione kwiatami, które opadają w stronę ulicy. Wszystko jest niesamowicie kolorowe. Istnieje również stały rytm portu. Ten czar jest doskonale zrównoważony przez  dobry humoru i radości życia mieszkańców Kinsale. Zdjęć jest wiele, ale nie mogłam się zdecydować, które pominąć. Czyż nie jest bajecznie?












Kinsale, Irlandia. Domy nad zatoką.


Byłam tam :-))) To bajeczne miejsce istnieje naprawdę.